Stłuczka parkingowa, niegroźna kolizja, poważny wypadek. Każdego dnia na polskich drogach dochodzi do setek tego typu zdarzeń. Każdy, kto stał się w tego typu sytuacji poszkodowanym ma prawo do otrzymania nie tylko odszkodowania za poniesioną szkodę materialną (np. uszkodzone auto, koszty leczenia, utracone zarobki), ale także zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (w tym
ubezpieczyciela za szkodę polegającą na zanieczyszczeniu lub skażeniu środowiska Podnosi się również 15, iż pozostałości po wypadku komunikacyjnym nie powodują zanieczyszczenia ani skażenia środowiska, w związku z czym odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń na podstawie przepisu art. 38 ust.
Samodzielna naprawa auta a odszkodowanie z Autocasco. Aby otrzymać odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia Autocasco, trzeba poczekać z naprawą do czasu oględzin rzeczoznawcy. Tylko w taki sposób można bowiem określić wielkość szkody i obliczyć wielkość należnego odszkodowania. Istnieją jednak sytuacje, w których możliwe jest
Jeśli jesteś poszkodowanym, bez dwóch zdań należy Ci się odszkodowanie. Aby szybko doszło do likwidacji szkody i wypłaty świadczenia, musisz zebrać niezbędne dane od sprawcy. Nawet na miejscu zdarzenia możesz sprawdzić, czy samochód ma obowiązkowe ubezpieczenie.
Podobnie będzie, jeśli uszkodzisz samochód, wjeżdżając w nieoznaczoną i niezabezpieczoną dziurę w drodze. Bo choć samo drzewolub droga ubezpieczenia z pewnością nie posiadają, to właściciel posesji, na której stoją może je mieć. Wyegzekwowanie zapłaty za naprawę pojazdu nie należy jednak do najprostszych zadań. Dowiedz
Zgodnie z art. 65 ustawy Prawo przewozowe: 1. Przewoźnik ponosi odpowiedzialność za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki powstałe od przyjęcia jej do przewozu aż do jej wydania oraz za opóźnienie w przewozie przesyłki. P rawo żądania odszkodowania jest uwarunkowane wcześniejszym przejściem procedury reklamacyjnej.
Rewolucyjny wyrok sądu całkowicie zmieni los polskich kierowców. Oto jeszcze gorąca informacja, która dotyczy każdego kierowcy. A wszystko za sprawą jednej bardzo istotnej decyzji jaka podjął Sąd Najwyższy w kontrowersyjnej sprawie. Wysokość odszkodowania za rozbite auto nie może być ustalona w oparciu o ceny zamienników
Wiadomo już, że ubezpieczenie OC nie pokryje szkód w pojeździe, który został zniszczony przez upadającą gałąź czy połamane drzewo. Jednak możesz postarać się o odszkodowanie z autocasco (polisy AC). Z ubezpieczenia AC możesz dochodzić swoich praw do odszkodowania za uszkodzone czy zniszczone auto w wyniku działania sił natury.
MPwQ. Po zimie na polskich drogach pojawia się wiele dziurawych dróg. Ubytki w nawierzchni mogą skutkować uszkodzeniem kół, a nawet zawieszenia. W takim przypadku możemy ubiegać się o odszkodowanie. Zobacz, co należy zrobić żeby skutecznie wywalczyć pieniądze na naprawę auta. Po pierwsze – należy ustalić, kto jest zarządcą drogi Wypłaty odszkodowania możemy domagać się od zarządcy drogi. Jednak co jest bardzo ważne w tej kwestii, najpierw musimy ustalić, kto jest jej zarządcą. Najczęściej zdarza się, że to drogi gminne są w złym stanie, dlatego najpierw udajemy się do urzędu gminy, aby potwierdzić czy to ten podmiot jest odpowiedzialny za dany odcinek drogi. Jeśli okaże się, że nie to tutaj zostaniemy poinformowani gdzie należy się zgłosić. W przypadku pozostałych dróg odpowiedzialni są: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – drogi krajowe, zarząd województwa – drogi wojewódzkie, zarząd powiatu – drogi powiatowe. Po drugie – wykonanie dokładnej dokumentacji Należy pamiętać o zebraniu odpowiednich dowodów. Wykonanie jak największej liczby zdjęć z miejsca zdarzenia: numer drogi, dobrze jest podać numer słupka hektometrowego. Obfotografowanie uszkodzeń pojazdu i wadliwej powierzchni. Szukanie świadków – może to być chociażby pasażer. Wezwanie policji – notatka policyjna znacząco uwiarygodni nasze roszczenia. Posiadając polisę AC, możemy z niej skorzystać, wówczas ubezpieczyciel zgłosi się do zarządcy drogi z regresem, wzywając do zwrotu pieniędzy podmiot odpowiedzialny za zaniedbaną drogę. Złożenie dokumentów u winnego uszkodzeń nawierzchni. Posiadając wszystkie wyżej wymienione dowody udajemy się do siedziby zarządcy drogi winnego uszkodzonej nawierzchni. Na tym etapie mogą zdarzyć się trzy scenariusze. Zarządca drogi wyśle za nas dokumenty do swojego ubezpieczyciela, jednak taka procedura może trwać dość długo. Dostaniemy dane polisy OC i sami będziemy się zgłaszać do firmy ubezpieczeniowej. W najgorszym przypadku, gdy zarządca drogi nie posiada polisy OC lub nie poczuwa się do odpowiedzialności, pozostaje nam dochodzenie swoich roszczeń na drodze sądowej. Korzystając z powyższych wskazówek zwiększasz swoje szanse na zdobycie odszkodowania. Pamiętaj, że im bardziej szczegółowo zostanie udokumentowana sprawa, tym łatwiej będzie wypłacona rekompensata. Jeśli otrzymamy kwotę, która nas nie satysfakcjonuje zawsze możemy się odwołać i zgłosić sprawę do sądu.
- Wjechałem w dziurę i uszkodziłem samochód. Od kogo mogę dochodzić odszkodowania oraz co muszę przedstawić, aby je uzyskać - pyta się nasz Czytelnik z Koszalina. Niestety, uzyskanie takiego odszkodowania wcale nie jest łatwe. - Przy dochodzeniu odszkodowania za uszkodzone w takich okolicznościach auto warto pamiętać o kilku ważnych zasadach. Po pierwsze musimy ustalić, kto jest zarządcą drogi i do niego zgłosić się po odszkodowanie. Po drugie, to my musimy udowodnić, że szkoda powstała na skutek złego stanu drogi, dlatego zbieramy jak najwięcej dowodów i dokumentów na poparcie swoich racji. Urząd (jego ubezpieczyciel) ma 30 dni na uznanie lub nie naszych żądań i wypłatę odszkodowania. Gdy nie dojdziemy do porozumienia z ubezpieczycielem możemy wystąpić do sądu (powództwo cywilne) - mówi Jerzy Banasiak, rzecznik powiatowego zarządu dróg w Koszalinie. Powinniśmy pamiętać, że za utrzymanie nawierzchni drogi w należytym stanie (odśnieżenie, naprawienie dziur) jest odpowiedzialny jej zarządca. Może nim być Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (drogi krajowe, drogi ekspresowe oraz autostrady), urząd powiatu (drogi powiatowe), urząd gminy (drogi gminne). - Jeśli nie wiemy jaka to droga poinformuje nas o tym policja. Można też z takim pytaniem zwrócić się do urzędu powiatu lub gminy. Ustalenie, kto zarządza drogą jest istotne, dlatego że po odszkodowanie zwracamy się właśnie do zarządcy drogi, który posiada ubezpieczenie. Firma ubezpieczeniowa bada sprawę i decyduje o wypłacie odszkodowania - mówi Julian Sosnowski z Centrum Likwidacji Szkód PZU filia w Koszalinie. Przykładowo, jeśli kierowca uszkodził auto na drodze ekspresowej, autostradzie lub drodze krajowej po odszkodowanie może się zwrócić do jednego z 16 oddziałów, w zależności od tego, gdzie uszkodził auto. - By uzyskać odszkodowanie trzeba przedstawić mocne dowody. Najlepiej wezwać policję (poza miastami) lub straż miejską (w miastach), która spisze protokół z miejsca zdarzenia. To będzie istotny dowód w dochodzeniu odszkodowania. Innymi przydatnymi dowodami oprócz protokołu policji lub straży miejskiej będą: pisemne oświadczenie świadków wypadku, fotografie z miejsca zdarzenia (wykorzystaj swój telefon komórkowy), kosztorys naprawy z warsztatu, orzeczenie rzeczoznawcy, wymieniona część do wglądu. O odszkodowanie możemy ubiegać się w ciągu 3 lat od zdarzenia - dodaje Julian nie mamy protokołu policji lub straży miejskiej możemy oprzeć się na własnym protokole. Należy opisać miejsce zdarzenia, rodzaj uszkodzenia nawierzchni (czy jest to dziura, czy garb) oraz podać jego zebrać inne dowody - spisać zeznania świadków, zrobić zdjęcia wielu przypadkach obowiązkowe jest jednak przedstawienie protokołu z policji lub straży miejskiej. Żąda go GDDKiA, a także wiele firm ubezpieczeniowych reprezentujących powiaty i wiedzieć, że utrudnieniem w uzyskiwaniu pieniędzy może być znak drogowy ostrzegający przed złymi warunkami na jezdni. Zarządca drogi może starać się udowodnić, że kierowca jechał zbyt szybko, co uniemożliwiło mu ominięcie dziury. Pomocny w tej kwestii będzie protokół policji, w którym podane jest, że jechaliśmy z odpowiednią prędkością. Niestety, ubezpieczyciel zarządcy dróg może odmówić nam wypłaty odszkodowania! Wówczas można się odwołać, dostarczając dodatkowe dokumenty. Gdy np. podważana jest wartość szkody, można poprosić o wycenę niezależnego rzeczoznawcę. Taka opinia kosztuje 400-500 złotych. Ten wydatek możemy doliczyć do naszych żądań. W przypadku gdy nie uda nam się dojść od porozumienia z ubezpieczycielem pozostaje nam sąd i postępowanie na drodze powództwa cywilnego.